Witam, chcielibyśmy się zapytać jak to jest w trójkącie 2M + 1K chcielibyśmy wkońcu spróbwać takiej zabawy, ale... jak to jest ? jakie wrażenia ze strony kobiety po całej zabawie?
mógłby ktoś tutaj albo na priv opisać pierwszy raz w trójkącie ? ( najlepiej ze strony kobiety, pary )
Pozdrawiam , buziaki
nam do końca nie wyszło ale było super
priv :)
pierwszy raz super, w klubie, choć była obecna druga kobieta ale tylko patrzyła...
drugi raz w domu, troszkę nieśmiały lecz godny zapamiętania,
a tak na prawdę wszystko zależy od podejścia partnera do całej sytuacji :-)
I stanowczo tylko dla par, które są w 100% pewne swojej pewności co do tej zabawy, potrafią się dzielić partnerem z drugą, obcą przecież osobą. Nie dla ludzi, którzy myślą sobie "się zobaczy jak to jest", a następnego dnia... wyrzuty sumienia, niepewność, unikanie spojrzeń na własnego małżonka, durnowate podejrzenia "było jej lepiej z nim, niż ze mną, bo miała 4 orgazmy, a ze mną ma zawsze tylko 1"...
Na pewno nie dla par, w których małżonek się godzi "dla świętego spokoju".
Bardzo dużo zależy od podejścia i zachowania osób...
Wszystko od tego zależy!!!
a jakieś konkrety na priv, co unikać , o co zadbać ?
jesteśmy na to gotowi i w 100% pewni :) tylko bez doświadczenia nie chcielibyśmy spalić takiego wieczoru żeby się nie zrazić, tylko podczas niego dobrze się bawić :)
Wyjaśnić sobie co można co nie można (b. wazne!!!) co lubicie czego oczekujecie
Ten trzeci. Oboje nie możecie czuć się skrepowani. Obojgu musi się podobać... :P
byłem kilka razy (albo kilkanaście) - nie można na to patrzyć - 3-kąt, 4-kąt, itp. Po prostu trzeba myśleć o spędzeniu czasu z fajnymi ludźmi, o miłej zabawie i zaufaniu. Mieliśmy okazję na parkę i było super, byłem też wiele razy sam z parkami i w klubie i było zajefajnie, bo - ludzie byli zajefajni. klimat tworzą ludzie.
polecamy trojkacik....zajefajnie jest
Ja mogę tylko opisać,jak wygląda to ze strony singla.Najtrudniej jest się odpowiednio dobrać.Najważniejsza jest wzajemna akceptacja siebie,czy podobamy się sobie wizualnie i czy czujemy się dobrze w swoim towarzystwie.Wtedy poczujemy tzw. pociąg seksualny,który sprawi,iż w łóżku będzie bosko.Potem już tylko uśmiech,dobra zabawa,troszkę alkoholu rozluźni atmosferę,ale z umiarem.
Mój pierwszy raz nie ukrywam,iż nie był idealny,ale wynikało to z lekkiego stresu.Potem poznałem idealne małżeństwo z którym spotykałem się 3 lata,ale ich wyjazd za granicę przerwał Naszą znajomość.
Poszukuje nadal idealnej pary.
Więc jeśli przy okazji zainteresuję sobą parkę,małżeństwo,która to przeczyta to zaprasza do kontaktu na priv.
A Wam spragniona_wrazen1 życzę znalezienia odpowiedniego mężczyzny,a zapewne będziecie się miło bawić.
hmmmm ... jeśli można coś zasugerować .... tym początkującym
.
wbrew pozorom pamiętajcie , że psychika mężczyzny jest bardziej "krucha" niż kobiety ...
więc
...
1. dobrze jest jak Panowie się dogadują i akceptują ...
2. i .... jak już ten "drugi" wyjdzie (albo i wcześniej)... rzućcie się na tego swojego faceta drogie Panie ..."zgwałćcie" go , wypieśćcie i wycałujcie wszędzie !!!!
... niech wie i czuje , że jest dla Was najważniejszy ...
ten "drugi" ubierze się i pojedzie do domu .... a Was czaka rzeczywistość codzienności ...
lepiej , żeby była nie naruszona .... i szczęśliwa ...
tak myślę
rowniez chciałbym sprobowac w 3 ;p
najwazniejsze by nikt nie czuł sie źlepo calej zabawie,jak użyty wibrator... :( lub 5-te koło u wozu... no i zeby zabawa nie wpłynełana nie daj boże rozpad związku z tego powodu...
Wrażenia są super! To chyba jedna z moich ulubionych konfiguracji. Ale oczywiście ważne jest by dobrze sie zgrać z tym drugim facetem, nie tylko seksualnie.
Odpowiadając na pytanie z pierwszego posta "jak to jest w trójkącie": http://swingi.blogspot.com/2013/05/dwa-kutaski-w-jednej-cipulce.html
Odpowiadając na pytanie "jak było za pierwszym razem": http://swingi.blogspot.com/2012/08/gosia-posza-na-orgie.html
popieram "foremtor" :)
ja też popieram foremtor !!! znam to z własnego doświadczenia , wszystko jest fajnie jeśli druga osoba tzn. ten trzeci nie wchodzi w prywatne życie te granice trzeba rozdzielić bo faktycznie może dojść do niepotrzebnych nieporozumień :))
Jest bardzo fajnie
miałem kilka razy okazję i jest super ;)
Czytamy temat z zaciekawieniem ;-)
tego nie da sie opisać słowami trzeba koniecznie spróbować
domyślamy się :-)
My dalej czekamy na odpowiedzi, dziękujemy za te które dostaliśmy tutaj i na priv :-)
foremtor...tylko jak sie poczuje ten co poszedł do domu? jak zuzyty wibrator a to przecieżnie oto chodzi...
i jak ma slabą psychike to juz mu nie bedą w głowie podobne zabawy...
to samo tyczy sie pań...
wnioski wyciągnijcie sami...
reasumując treba bardzo uwazaći być ostrożnym w tych zabawach...nie na darmo ktoś mądrze powiedział,ze swingiem powinni sie bawić tylko dojrzali ludzie... a nie dorosli,bo to zupełnie co innego...
jak będzie "mądry" to zrozumie i się ucieszy z takiego obrotu wydarzeń ...
Jak się poczuje ten co poszedł do domu? Trójkąt, i "miłość" w większym gronie, to nie jest uczucie, tylko odczucie. Chwila. Albo cieszymy się chwilą, albo wstępujemy do zakonu. To zabawy dla ludzi, którzy opanowali swoją sferę uczuć i szukają po prostu dodatkowej radości życia, albo powinni przełączyć się na e-darling czy coś takiego.
Bardzo ciekawy temat. Będziemy go śledzić:)
"Bardzo ciekawy temat. Będziemy go śledzić:)" +1
najważniejsze to przed spotkaniem ustalić zasady na co można sobie pozwolić a na co nie poznać oczekiwania drugiej strony co do spotkania i je spełnić :)
ustalić jakoś przebieg spotkania,gdy np 1 raz się z daną osobą spotkacie to zacząć np od drinka lub lampki wina porozmawiać trochę i np dla odprężenia pani zacząć od masażu dla niej hehe a jak wiadomo przy odpowiednio wykonanym masażu do czegoś więcej już krótka droga :)
Też mieliśmy takie wątpliwości jak byłem w związku ze swoją pierwszą prawdziwą miłością ( obecnie już „byłą” ale były inne powody rozstania niż sex). Ale uważam że jeżeli facet też ma ochotę na sex w 3 to najważniejsze znalezienie odpowiedniego samca, który wie jak nie być nachalnym, co można a co nie i jak wprowadzić miłą atmosferę. Nie można z niczym się śpieszyć, a zacząć od drinka, masażu, rozmowy … i będzie super, każdy następny raz jest już dużo łatwiejszy i przyjemniejszy…
To może ja się wypowiem, gdyż pierwsze takie doświadczenie mam już za sobą. Podstawa to zaufanie między partnerami. Ten trójkąt był niespodzianką dla mnie, więc zostałam wzięta trochę z zaskoczenia :) Decydujące było to, że mój partner świetnie znał drugiego pana i mu ufał. Więc i ja nie miałam problemu z zaufaniem. Obaj panowie byli zdecydowanie bardziej doświadczeni i poprowadzili mnie przez to przeżycie. Było super, trochę śmiechu również, bo ciężko się tak od razu zgrać fizycznie, kiedy się działa "na dwa baty" ;) Miło wspominam ten pierwszy raz i mam nadzieję na kolejne w tej samej konfiguracji :) Na pewno pierwszy raz jest najtrudniejszy, bo dochodzi stres, nowa sytuacja i mnóstwo innych czynników, ale później, przy kolejnych razach, już można całkowicie oddawać się zarówno dawaniu jak i czerpaniu przyjemności :) /Ona
Wszystko tak na prawdę zależy od tego co się przewijało we wcześniejszych wypowiedziach - uczucia, zaufania oraz determinacji do zdobycia kolejnego doświadczenia. U nas było dziwnie... Często zaglądaliśmy tutaj podpatrywać inne trójkąty. Zdecydowaliśmy pojechać do JC Gdańsk. Za pierwszym razem - brak odwagi do wejścia w 2m+1k - tylko równoległy. Drugi raz - podobny. Trzecia wizyta już bardziej zdecydowana. Zeszliśmy po "gościa", poszliśmy do góry. Odczucia - Zaje$#@#. Sam akt nie do zapomnienia, wszystkie odczucia spotęgowane co najmniej 2x ! Sprawy lekko skomplikowały się nieco później. Doszły wyrzuty sumienia. My byliśmy od początki pierwsi dla siebie oraz (poza drobnymi nieudanymi próbami cuckold) tylko dla siebie. Każde nowe doświadczenie budowaliśmy od zera, bez doświadczeń poza związkiem. I nagle, wpuścić kogoś zupełnie obcego... Dobry tydzień kaca moralnego (jak nie dłużej). Od tej pory wracamy do tych przyjemnych chwil i odczuć ale z dystansu, podpatrując. Za to nie rozważaliśmy nikogo ze znajomych do takiego układu. Dlaczego? Może z chęci zachowania pewnej anonimowości działań oraz spokoju w sytuacji, kiedy ten ktoś by zmienił podejście do nas.
Z perspektywy czasu - WARTO BYŁO doświadczyć tej przyjemności i niewykluczone, że za krótką chwilę do tego wrócimy ;-)
Pozdrawiamy!
Z perspektywy czasu teraz się z tego śmiejemy ale na początku nie było halo . Stres , może nawet panika , w końcu przy kimś bliskim dotyka mnie inny facet ;). Bałam się reakcji męża bo oni już tak maja mowią co innego myslą co innego . Bałam sie pytań "i co był lepszy?" ktore zreszta padły :):):). Teraz wiem że nie jest ważny czas " po" a bardziej czas " przed ". Wiec trzeba rozmawiać rozmawiać i rozmawiać , nie widze tego aby skonczylo sie to dobrze jesli jedno robi TO dla drugiej osoby samemu mając wątpliwości
Jesli je macie wstrzymajcie sie i dalej o tym rozmawiajcie inaczej każda wątpliwość obróci sie przeciwko Wam.
Powiem tak, moja kobieta zareagowala pieknym usmiechem dnia nastepnego :-) Lubi!
Temat bardzo interesujący :-). Rzeczywiście, niezbędna jest subtelność wszystkich uczestników przy tym pierwszym razie. Jestem przekonany, że dla każdego, czy to pary, czy tego trzeciego, jest to wielkie i intensywne przeżycie :-).
My też jesteśmy zainteresowani taką zabawą....(wszelkie informacje prosimy przesyłać na priv..)
Dodam, że ta zabawa się udaje pod warunkiem trafienia na samca, który wie gdzie jest jego miejsce i nie będzie Wam wchodził z butami w życie.
Ważne by wszyscy mieli odpowiedni dystans, bo chodzi o zabawę, a nie o to by rujnować cokolwiek.
wrocław jutro - szukam kobiety/pary
U nas to wyglądało tak, że przez kilka lat mieszkaliśmy razem w akademiku i po pewnym czasie poznaliśmy taka grupę ludzi, z którymi na kilku imprezach rozmawialiśmy na te tematy, aż wreszcie ktoś zaproponował, że powinniśmy spróbować.
Na początku to były 3 parki, w tym my w nieco luźniejszym związku - reszta to były typowe parki.
Teraz będę pisał z dwóch perspektyw.
Z perspektywy pani - musisz się czuć pewnie, nie możesz mieć kompleksów. Jeśłi już się na to decydujesz to pewnie masz wysokie libido i nie będziesz chciała sie szybko wycofać. Musisz być przygotowana na to, że inni faceci będą inaczej reagować na pieszczoty niż Twój partner (w efekcie mieliśmy przy kilku pierwszych razach parę niedoskonałości typu panowie nie mogli stwardnieć lub dochodzili za szybko) - ważna jest komunikacja. Jeśli nic nie słyszysz i nie widzisz - pytaj.
Bądź otwarta i baw się, podglądaj jak Twój facet robi to z innymi i czerp z tego przyjemność.
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości - albo spróbuj raz i się przekonaj, albo nie próbuj. My mieliśmy szczęście, że zaczynaliśmy w znajomym gronie i dopiero później wprowadzaliśmy nowe osoby. Trzeba jednak pamiętać, by nie wprowadzać byle kogo - dobrze jest, gdy jest to ktoś zaufany.
Oczywiście nie można zamykać się na spontany. Jeśli znajdziesz jakiegoś pana (np. w klubie), który bardzo wpadnie Ci w oko, a wiesz, że byłby chętny i tego wieczora macie zaplanowaną imprezę w więcej osób - warto go zaprosić, gdy okaże się, że rozmowa z nim jest sensowna i jest pewny siebie. Dodatkowy plus to, gdy jest z partnerką - jeśli są starsi to warto wspomnieć, że impreza odbędzie się w akademiku - wtedy poznany facet zwykle zrobi wszystko, by pobawić się w towarzystwie młodych, pięknych dziewczyn.
Oczywiście bywało i tak, że na takie spotkania przychodziły też pary, które nie znajdowały takiego zainteresowania wśród innych - wtedy zwykle bawiły się same ze sobą, ale jeśli bawiły się dobrze to wszystko w porządku :)
Co do panów na imprezach - wybór pana pozostawiam Tobie, ale upewnij się, że jest pewny siebie i nie jest zbyt pijany. Niestety momenty, w których facet nie może stwardnieć bywają frustrujące dla nich. Na szczęście nidgy nie mieliśmy tak, że poznany facet do końca nie mógł być gotowy, bo jakoś go 'ratowaliśmy', ale jednak było widać, że nawet jeśli wyłowiliśmy go na imprezie, bo był super zbudowany - alcohol nieco utrudniał mu działanie.
Z perspektywy pana:
Jeśli się na to decydujesz - też nie możesz myśleć o kompleksach. Ja np. nie jestem jakimś muskularnym herosem, ale nadrabiam pewnością siebie i kontrolą.
Moja natura kiedyś taka, że gdy miałem przerwę w seksie to nieco trudniej jest mi się kontrolować, ale kolejne razy to już pełen luz i brak ograniczeń. Dlaczego o tym wspominam? Bo różne rzeczy przychodziły nam do głowy - na początku, gdy miałem te 21 lat i jeszcze nie byłem tak doświadczony, zdarzało mi się dochodzić najwcześniej. Wtedy zrobiłem sobie dwa miesiące przerwy od takich spotkań i pracowaliśmy z dziewczyną nad moją wytrzymałością, także przy spotkaniach we trójkę, zamiast w więcej osób. Efekt jest taki, że po pół roku byłem gotów nawet brać udział w zabawach, które czasem ubarwiały nam spotkania, czyli wyłanianie tego, który będzie mógł sobie wybrać partnerkę na podstawie najdłuższego wytrzymania robienia loda przez dziewczyny. Zasada była taka, że robić dobrze nie mogła własna partnerka.
Tutaj uwaga do panów: Jeśli czujecie się pewni i kontrolujecie - spróbujcie z panią, która ma kolczyk w języku - za pierwszym razem nie mogłem się nadziwić jak szybko doprowadziła mnie do gotowości. Piszę też o tym dlatego, bo gdy dziewczyna z kolczykiem w języku potrafi zrobić z niego użytek - trzeba mocno się kontrolować, by nie dojść :) Do dziś w zabawie nie mogę wytrzymać dłużej niż facet (taki na co dzień) dziewczyny z takim kolczykiem, ale on jednak jest już przygotowany na takie wrażenia ;)
Podsumowując.
Kobiety: -musicie czuć się pewnie i być wyzwolone i przygotowane na nowe doznania. Korzystajcie z tego, że możecie spróbować jak się kocha wasz kolega lub poznany na imprezie świetnie zbudowany facet (choć mieliśmy niechlubne przykłady, gdy tacy nie dawali racy i byli sfrustrowani).
Panowie: -też bądźcie pewni siebie i w związku z tym, że takie zabawy potrafią trwać długo - nauczcie się kontrolować wasze emocje, by móc bawić się dłużej.
Jeśli macie jak ja, że czasami za piewrszym razem dochodzicie szybciej - poinformujcie o tym bez krępacji. Ja akurat mam tak, że jak wiem, że jest luz i nie bawimy się w kontrolowanie dojścia - dochodzę około 6 razy podczas takich spotkań.
Nie przejmujcie się jeśli nie wyglądacie jak supermani - kwestię wielkości waszego sprzętu zostawiam Wam, ale nie warto nawet o tym myśleć. Ja co prawda nigdy nie miałem powodów do narzekań (ale też nie chwalę się, że mam nie wiadomo jaki sprzęt), ale poczujcie jaką satysfakcję daje, gdy zostajecie dzięki kontroli jako jedni z nielicznych na placu boku, podczas gdy Ci, którzy najbardziej cwaniaczyli - muszą się zregenerować ;)
Jeszcze jedno - jeśli nie jesteś pewien (jako facet) w 100% swojej controli - nie rzucaj się od razu na najgorętszą laskę. Zostaw ją sobie na długi np. trzeci raz :) Sprawdzone.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.